czwartek, 13 maja 2010

Chorwacja!

Jeden dzień, ale jaki! 4h na granicy po 2x na obu. Grozili mi więzieniem a potem nazywali 'rote polen'. Wiec na koniec piwko w AutoBistro, pod parasolem (słonecznym!) Świerszcze graja, słonko świeci, jest 22stC - relax! :)

Brak komentarzy: